Przypomniało mi się moje dziecinne przerażenie, kiedy odkryłam, że potrafię wszystko. Trzeba było natychmiast ukryć to przed nieszczęsnymi niemotami wokół. Zacząć kuleć, jąkać się, pisać jak kura pazurem, notorycznie zapominać jak się ma na nazwisko. Zagrożenie było bowiem śmiertelne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz